Drodzy rodzice w związku z zaistniałą sytuacją COVID, w aktualnym roku szkolnym nie zostanie zorganizowane tradycyjne zebranie. W związku z tym wszystkie informacje dotyczące rozpoczęcia zostaną umieszczone na stronie internetowej/facebook przedszkola.
Dzieci przynoszą:
-buciki na zmianę
-mokre i suche chusteczki
-młodsze dzieci/maluchy ubrania na zmianę, pieluchy, śliniak, poduszka z poszewką bawełnianą
Na teren przedszkola do odwołania dzieci nie przynoszą swoich zabawek.
Zajęcia dodatkowe: logopedia, taniec, angielski
Podręczniki będą zamawiane w miesiącu wrzesień.
Ubezpieczenie opłacają Państwo indywidualnie.
Informacje o przychodzeniu do przedszkola : temperatura, ankieta, oświadczenia.
Dzieci odbierane będą na dole przez nauczyciela.
-
Przedszkole MALI ARTYŚCI w Jaworznie- organizacja roku szkolnego2020- 2021.
1. W związku z sytuacją epidemiologiczną Covid- 19 prosimy o zapoznanie się z wytycznymi GIS z dnia 25.08.2020 .
2. Procedura wewnętrzna Przedszkola Miejskiego nr 7 znajduje się na stronie internetowej placówki.
3. Na stronie internetowej przedszkola znajduje się Statut, w którym zawarte są zasady przyprowadzania i odbierania dzieci oraz koncepcja pracy przedszkola.
4. Przedszkole jest czynne od 6.30- 16.30.
5. Numery kontaktowe przedszkola tel. 032615 53 74, 6080698686.
Stawka żywieniowa w bieżącym roku szkolnym wynosi 12, 50zł
7. Opłaty za przedszkole przyjmowane są z dołu za dni obecności dziecka w poprzednim miesiącu. Do 3 dnia każdego miesiąca rodzice dostają informację o kwocie i do dnia 5 dnia należy uiścić opłatę.
8. Dziecko może być odbierane z przedszkola tylko przez rodziców lub osobę dorosłą mającą pisemne upoważnienie rodziców, które należy złożyć na początku roku z podaniem(imienia, nazwiska i nru dowodu osobistego osoby upoważnionej).
9. Ubezpieczenia dzieci rodzice dokonują we własnym zakresie.
10. Do przedszkola prosimy przyprowadzać dzieci zdrowe. Dziecko nie może mieć objawów żadnej infekcji. W przypadku widocznego kataru, kaszlu, gorączki lub innych objawów chorobowych np. wysypka, dziecko nie zostanie przyjęte do przedszkola. Jeżeli dziecko źle się poczuje w trakcie pobytu w przedszkolu, natychmiast Państwa o tym powiadomimy, dlatego bardzo prosimy, aby numery Waszych telefonów, którymi dysponujemy były stale aktualne. Rodzic po informacji telefonicznej ma godzinę na odbiór dziecka. Po tym czasie zawiadamiany jest SANEPID.
11. Ze względu na sytuację zagrożenia epidemiologicznego rodzice proszeni są oniewchodzenie na teren placówki i używanie środków ochronnych (maseczka, rękawiczki lubdezynfekcja rąk). Dzieci będą odbierane przy drzwiach przez wyznaczony personel.Rodzice dzieci z grupy maluchów, będą mogli wpierwszym tygodniu wejść doprzedszkola z zachowaniem odpowiedniej odległości i zasad bezpieczeństwa.
WEWNĘTRZNA PROCEDURA BEZPIECZEŃSTWA NA TERENIE KLUBU MALUCHA/PRZEDSZKOLA MALI ARTYŚCI W CZASIE TRWANIA KORONAWIRUSA COVID-19
W przypadku pogorszenia stanu zdrowia dziecka Dyrektor lub wyznaczony przez niego pracownik wzywa pogotowie ratunkowe (tel.112, 999).
Tekst niniejszej procedury podaje się do wiadomości rodziców i pracowników KLUBU/Przedszkola Mali Artyści w Jaworznie poprzez umieszczenie go na stronie internetowej oraz na TABLICY INFORMACYJNEJ w budynku przedszkola.
Dyrektor KLUBU/PRZEDSZKOLA
„MALI ARTYŚCI”
MARZENA CHWAŁEK
Drodzy rodzice,
Przedszkole wznawia zajęcia od 18 maja od godziny 7:00 - 15:00, w związku z tym prosimy o wcześniejsze zdeklarowanie powrotu dziecka.
Prosimy również koniecznie zapoznać się z wewnętrzną procedurą.
Klub malucha będzie czynny od czerwca.
W trosce o bezpieczeństwo naszych dzieci prosimy zapoznać się z opiniami instytucji związanych z kształceniem i oświatą, które uważają, że bezpieczne otwarcie żłobków i przedszkoli 6 maja:
„ jest przedwczesne, ryzykowne i nieodpowiedzialne.”
Prosimy o oświadczenie od kiedy chcieliby Państwo posłać swoje dzieci do przedszkola.
Dyrektor Marzena Chwałek
Oświadczenia opublikowały też instytucje związane z kształceniem i oświatą.
“Z ciężkim sercem, my – dyrektorzy szkół, nauczyciele – liderzy, działacze oświatowi, zwracamy się do Państwa z apelem o obudzenie sumień i wyobraźni, w związku z zapowiedziami rychłego powrotu dzieci do szkół, przedszkoli i żłobków.
Jako kadra kierownicza oświaty, ludzie kształceni w duchu planowego działania, przewidywania zagrożeń dla naszych podopiecznych, specjaliści przygotowani na sytuacje kryzysowe, z niepokojem dowiadujemy się, że miliony polskich dzieci mogą wkrótce stać się uczestnikami ryzykownego eksperymentu – złamania izolacji społecznej, związanej z epidemią COVID 19. (…) Stoimy na stanowisku, że dzieci powinny wrócić do żłobków, przedszkoli i szkół najszybciej, jak to jest możliwe. Lecz ani o dzień wcześniej. Podzielamy wspólne marzenie powrotu do normalności sprzed epidemii, lecz nie kosztem zdrowia uczniów i ich rodzin. Wspólnie zdecydujmy mądrze, jak do tego dojść” - czytamy w stanowisku Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.
Pod oświadczeniem podpisało się ponad 6 tys. osób.
Apel do rządzących wystosowało tez Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia (PPOZ). “To najgorsza decyzja, jaka mogła zapaść!” - uważa związek.
REKLAMA
“Powszechnie wiadomo, że zdecydowana większość dzieci to albo bezobjawowi nosiciele koronawirusa, albo bezobjawowi zakażeni. Powszechni roznosiciele. To pierwszy aspekt! Kolejne, również bardzo ważne, to: brak badań populacyjnych, które obrazowałyby, ilu tak naprawdę mamy zakażonych wśród naszych obywateli, ilu nosicieli, jaki jest poziom wytworzonych przeciwciał u ozdrowieńców! Ciągle za mało przeprowadzanych jest testów. Koronawirus i komplikacje, jakie może powodować, to nadal wielka niewiadoma! W takiej sytuacji otwarcie żłobków i przedszkoli, jest przedwczesne, ryzykowne i nieodpowiedzialne.” - czytamy w oświadczeniu.
PPOZ zwraca uwagę na niepokojące wieści płynące z Wielkie Brytanii. “Odnotowano tam wzrost liczby ciężkich przypadków zachorowań u najmniejszych dzieci, z których co najmniej połowa ma potwierdzony COVID-19. Dzieci te często cierpią na bóle brzucha, zapalenie mięśnia sercowego, wymioty, biegunkę, także krwotoczną. Dochodzą obrzęki, problemy z oddychaniem. Póki co nie wiemy czy ostry stan zapalny wywołuje nowy patogen, czy też koronawirus znów się zmutował, a może skojarzył z innym drobnoustrojem. U wielu tych dzieci zidentyfikowano koronawirusa” - piszą związkowcy. PPOZ apeluje, by nie posyłać dzieci do żłobków i przedszkoli, ponieważ może się to przyczynić do gwałtownego rozprzestrzenienia się wirusa.
Rodzice nie kryją zaskoczenia decyzją rządu, który jeszcze kilka dni temu twierdził, że nie ma mowy o otwieraniu przedszkoli i szkół.
- Jedynym wytłumaczeniem są wybory, które rząd chce przeprowadzić i przed nimi musi stworzyć pozór powrotu do normalności - mówi nam mama niespełna dwuletniego Jerzego. - To decyzja bez rekomendacji ministra zdrowia i brzmi: "zezwalamy na otwarcie żłobków, ale odpowiedzialność leży w gestii samorządów", czyli - robimy jak nam wygodniej, ale umywamy ręce. A gdzie w tym wszystkim zdrowie naszych dzieci, naszych rodzin, opieki żłobkowej? Nie od dziś wiadomo, że żłobki to wylęgarnia wirusów.
- Sposób, w jaki to jest wprowadzone, bez sensownych wytycznych, które da się zrealizować, jak dla mnie jest po prostu głupi - uważa Maria Zawistowska, mama dwóch kilkuletnich chłopców.
Rodzice twierdzą, że decyzja została podjęta pochopnie i zbyt wcześnie - codziennie w Polsce wciąż wykrywanych jest kilkaset nowych przypadków zachorowań. Nawet jeśli rodzic nie boi się o zdrowie własne lub swojego dziecka, bo ma dobrą odporność, to wie, że jego dziecko może zarazić inne, które jest bardziej chorowite.
Pozostaje też kwestia przetłumaczenia dziecku, dlaczego od środy musi się w przedszkolu zachowywać inaczej niż do tej pory.
- Jak mam wytłumaczyć niespełna dwuletniemu dziecku, że wraca do żłobka, ukochanych cioć, koleżanek i kolegów, ale nie może się z nimi przytulać i dotykać, może jeść i pić tylko z naczyń przeznaczonych dla niego, musi utrzymywać "odpowiednią" odległość od innych dzieci? - pyta mama Jerzego.
- Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie wierzy w to, że trzyletnie dziecko będzie grzecznie przez kilka godzin siedzieć na dywanie, nie ruszać się i słuchać, jak ciocia czyta bajkę. Mam wrażenie, że rządzący żyją w całkiem innej rzeczywistości niż rodzice - dodaje i zaznacza, że dopóki będzie mogła, zostanie z dzieckiem w domu.
Wytyczne przeciwepidemiczne GIS z 4.05.2020 r.
Drodzy rodzice,
W trosce o bezpieczeństwo naszych dzieci prosimy zapoznać się z opiniami samorządowców, którzy uważają, że bezpieczne otwarcie żłobków i przedszkoli 6 maja jest niemożliwe.
Prosimy o oświadczenie od kiedy chcieliby Państwo posłać swoje dzieci do przedszkola.
Dyrektor Marzena Chwałek
Arkadiusz Chęciński
Podjąłem decyzję, aby 6 maja nie otwierać żłobków i przedszkoli z uwagi na wysoki poziom zakażeń COVID-19 w woj. śląskim (od kilku dni najwyższy wskaźnik w Polsce). Po pierwsze musimy mieć pewność, że sytuacja zdrowotna jest stabilna. Po drugie musimy mieć wiedzę o tym, ilu rodziców chciałoby obecnie posłać swoje dzieci do żłobków lub przedszkoli. Przez najbliższy tydzień opiekunowie placówek będą kontaktować się w tej sprawie z rodzicami.
Obecnie nie znamy jeszcze decyzji jaworznickiego prezydenta co do otwarcia przedszkoli i żłobków, ale taka informacja powinna zostać udostępniona przez urząd miejski w ciągu najbliższych dni.
Morawiecki chce otwarcia żłobków i przedszkoli od 6 maja. Wiele samorządów mówi „nie”
Wielu samorządowców uważa, że bezpieczne otwarcie żłobków i przedszkoli 6 maja jest niemożliwe. W tym dniu działalność żłobków i przedszkoli nie ruszy m.in. w Warszawie, Łodzi, Sosnowcu i prawdopodobnie w Poznaniu. Wiele innych samorządów wciąż nie podjęło ostatecznej decyzji.
W środę 29 kwietnia premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że rząd od 6 maja chce otworzyć żłobki i przedszkola zamknięte z powodu panującej epidemii koronawirusa. Ostateczne decyzje mają podejmować ich organy założycielskie, czyli w dużej mierze samorządy. Wiele z nich mówi, że otwarcie placówek opiekuńczych w tym terminie jest niemożliwe
Zdecydowane „nie” otwarciu przedszkoli i żłobków 6 maja mówi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Swoje stanowisko w środę późnym wieczorem opisał na Facebooku. „Rząd ogłosił otwarcie przedszkoli i żłobków 6 maja. W szczycie epidemii, bez twardej rekomendacji ministra zdrowia. Robi to także bez konsultacji z samorządami – postanawiając przerzucić na nas całą odpowiedzialność” – napisał Trzaskowski. „W najlepszym wypadku zrzucałbym to na brak wyobraźni. Obawiam się jednak, że to umyślne zagranie – oto dobry rząd, który panuje nad sytuacją, daje rodzicom możliwość, by dzieci choć przez część dnia mogły wyjść z domu i pozostawać pod profesjonalną opieką, a samorządy sobie z tym nie radzą. Skoro dzieci mogą bezpiecznie przebywać w żłobkach, rodzice mogą bezpiecznie iść na wybory” – dodał.
Trzaskowski poinformował, że Unia Metropolii Polskich i on sam wystosowali pismo do premiera, ministrów zdrowia i edukacji, w którym dopytują o dokładne warunki sanitarne, które należy zapewnić dzieciom. „Chcemy np. wiedzieć, ile dzieci i ilu opiekunów może przebywać jednocześnie w placówce. Chcemy wiedzieć, kto musi nosić maseczki. Chcemy wiedzieć, jak rząd wyobraża sobie dyscyplinę w zachowywaniu odpowiedniego dystansu między kilkuletnimi dziećmi. Chcemy wiedzieć, jak karmić maluchy, skoro według Sanepidu w parku nie można nawet unieść maseczki, żeby zjeść banana. Oczekujemy tu jasnych decyzji w formie rozporządzenia, a nie estetycznych grafik w internecie” – napisał Trzaskowski.
Prezydent Warszawy przyznał też, że czasu jest za mało, żeby otworzyć żłobki i przedszkola 6 maja i w Warszawie tego dnia otwarcie na pewno nie nastąpi. „Nie ma fizycznej możliwości, aby w tak krótkim czasie przeprowadzić tak poważne przedsięwzięcie, jak ponowne uruchomienie placówek, do których trafiają nasze dzieci. Nie będę narażał życia i zdrowia warszawskich maluchów, pracowników przedszkoli i żłobków bez jasnej rekomendacji ministra zdrowia” – stwierdził.
Żłobków 6 maja nie otworzy też Poznań, Łódź, Sosnowiec
6 maja żłobki i przedszkola prawdopodobnie nie zostaną również otwarte w Poznaniu. – To, że premier wydał taki komunikat nie oznacza, że z dnia na dzień przywrócimy normalną działalność żłobków i przedszkoli, bo to byłoby w mojej ocenie szaleństwem – stwierdził prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. – Zanim je otworzymy, musimy najpierw zapewnić bezpieczeństwo dzieciom i pracownikom. Decyzję podejmę, gdy znane będą szczegółowe wytyczne dotyczące utrzymania reżimu sanitarnego w tych placówkach – podkreślił.
Wiceprezydent miasta Mariusz Wiśniewski stwierdził, że wytyczne dla przedszkoli i żłobków zostały przygotowane przez osoby nie mające wiedzy o obecnych realiach, m.in. braku środków ochrony osobistej w szpitalach. – Do momentu zapewnienia bezpieczeństwa w placówkach opiekuńczych i przedszkolnych nie wznowimy ich działalności. Wystąpimy też do rządu o bardziej precyzyjne wytyczne sanitarne oraz pełne finansowanie środków ochrony osobistej - mówi zastępca prezydenta Poznania. – Zaskakujące jest, że nawet dla ekstraklasy piłkarskiej, która startuje dopiero za miesiąc i to bez publiczności, są przygotowane bardziej precyzyjne wytyczne dotyczące bezpieczeństwa. To niepoważne traktowanie dzieci, rodziców i dyrektorów placówek – dodaje.
Również w Łodzi żłobki i przedszkola nie zostaną otworzone 6 maja. – Na pewno nie otworzymy przedszkoli i żłobków 6 maja. Właśnie dotarły do nas trzy strony wytycznych, jakie trzeba spełnić, by zapewnić bezpieczeństwo dzieciom i pracownikom placówek i na razie sprawdzamy, czy w ogóle będzie to możliwe – powiedziała Onetowi wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka. – Uważam, że decyzja premiera - w momencie gdy niemożliwa jest działalność wielu podmiotów, w tym drobnych przedsiębiorców - jest przedwczesna i świadczy o przerzucaniu odpowiedzialności na samorząd.
W najbliższym czasie łódzki magistrat chce sprawdzić, ilu rodziców będzie zainteresowanych posyłaniem dzieci do placówek. Wiceprezydent zwraca uwagę, że jeśli będzie ich zbyt dużo, to nie wiadomo w jaki sposób należałoby przeprowadzić selekcje dzieci, które mogłyby być przyjęte.
Również prezydent Sosnowca podjął decyzję o nieotwieraniu żłobków i przedszkoli 6 maja. „Podjąłem decyzję, aby 6 maja nie otwierać żłobków i przedszkoli z uwagi na wysoki poziom zakażeń COVID-19 w woj. śląskim (od kilku dni najwyższy wskaźnik w Polsce)” – napisał prezydent Arkadiusz Chęciński w środę na Facebooku. „Po pierwsze musimy mieć pewność, że sytuacja zdrowotna jest stabilna. Po drugie musimy mieć wiedzę o tym, ilu rodziców chciałoby obecnie posłać swoje dzieci do żłobków lub przedszkoli. Przez najbliższy tydzień opiekunowie placówek będą kontaktować się w tej sprawie z rodzicami” – dodał.
Chęciński za możliwy najwcześniejszy, ale wciąż nie ostateczny termin otwarcia placówek podał 11 maja.
Decyzja nie została jeszcze podjęta
W Krakowie decyzja o ewentualnym otwarci żłobków i przedszkoli 6 maja nie została jeszcze podjęta. Rzeczniczka prezydenta miasta Monika Chylaszek powiedziała Onetowi, że termin otwarcia krakowskich placówek nie jest jeszcze ustalony. Żłobki już wcześniej zostały jednak wyposażone w środki ochrony osobistej, a pozostałe działania mają zostać dostosowane do wymogów.
Z kolei prezydent Szczecina Piotr Krzystek chce skonsultować decyzję z rodzicami. W środę poprosił rodziców, aby odpowiedzieli na pytanie, czy chcą posyłać swoje dzieci do żłobków i przedszkoli od 6 maja.
„Samorządy muszą zdecydować o tym, czy 6 maja otworzyć żłobki i przedszkola, czy też nie. To będzie jedna z trudniejszych decyzji” – napisał prezydent kierując swoje słowa do rodziców. „Wiadomości od Was mam bardzo wiele i widzę jak mocno jesteście podzieleni. Jedną zapowiedzią, rząd wprowadził zamieszanie i zdezorientował rodziców. A odpowiedzialność ponosi teraz samorząd” – dodał.
Krzystek stwierdził, że wydana centralnie dyspozycja jest nielogiczna. „Gdy otworzymy placówki, część rodziców, która obawia się o zdrowie swoje i najbliższych, straci zasiłki opiekuńcze. W mojej opinii to nastawianie jednych rodziców przeciwko drugim. To smutne” – podkreślił. „Aby jednak podjąć odpowiedzialną decyzję, proszę Państwa o wsparcie. Nasze przedszkola i żłobki zaczęły kontaktować się z rodzicami. Proszę, abyście odpowiedzieli na pytanie, czy chcecie posyłać swoje dzieci do placówek, czy nie” – napisał.
Opracował: Maciej Zaremba
Rafał Trzaskowski
Rząd ogłosił dziś otwarcie przedszkoli i żłobków 6 maja. W szczycie epidemii, bez twardej rekomendacji ministra zdrowia. Robi to także bez konsultacji z samorządami – postanawiając przerzucić na nas całą odpowiedzialność.
W najlepszym wypadku zrzucałbym to na brak wyobraźni. Obawiam się jednak, że to umyślne zagranie – oto dobry rząd, który panuje nad sytuacją, daje rodzicom możliwość, by dzieci choć przez część dnia mogły wyjść z domu i pozostawać pod profesjonalną opieką, a samorządy sobie z tym nie radzą. Skoro dzieci mogą bezpiecznie przebywać w żłobkach, rodzice mogą bezpiecznie iść na wybory.
Coraz trudniej doszukać mi się w postępowaniu rządu logiki. Maski mamy nosić 2 miesiące po rozpoczęciu epidemii. Parki zamykamy, żeby je zaraz otworzyć. Rząd zamykał prawie wszystko, gdy liczba zarażeń wzrastała o kilkadziesiąt dziennie. Znosi ograniczenia, kiedy każdego dnia liczba chorych rośnie o kilkaset. Trudno też zrozumieć premiera, który na jednej konferencji mówi, że nadal powinno się wychodzić z domu wyłącznie w sprawach absolutnie niezbędnych – do pracy, po najważniejsze do przeżycia zakupy, czy w związku z dbaniem o zdrowie – a chce otwierać galerie handlowe, hotele, przedszkola czy żłobki.
Jestem ostatnim, który chciałby odbierać rodzicom możliwość posłania dzieci do przedszkoli. Chciałbym też, aby nasza gospodarka wystartowała jak najszybciej. Ale tu chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo 73 tysięcy warszawskich dzieci, ich rodziców i opiekunów oraz 16 tysięcy pracowników przedszkoli, żłobków i ich rodzin!
Dlatego Unia Metropolii Polskich, ale także ja osobiście wystosowaliśmy odpowiednie pismo do premiera, a także do ministrów zdrowia i edukacji. Chcemy wiedzieć, jakie są dokładnie warunki sanitarne, które należy zapewnić dzieciom. Chcemy np. wiedzieć, ile dzieci i ilu opiekunów może przebywać jednocześnie w placówce. Chcemy wiedzieć, kto musi nosić maseczki. Chcemy wiedzieć, jak rząd wyobraża sobie dyscyplinę w zachowywaniu odpowiedniego dystansu między kilkuletnimi dziećmi. Chcemy wiedzieć, jak karmić maluchy, skoro według Sanepidu w parku nie można nawet unieść maseczki, żeby zjeść banana. Oczekujemy tu jasnych decyzji w formie rozporządzenia, a nie estetycznych grafik w internecie.
„Odmrażanie” przedszkoli i żłobków ogłaszane jest na chwilę przed długim weekendem majowym. To oznacza, że placówki zamknięte od ok. 1,5 miesiąca mają de facto JEDEN DZIEŃ, aby wcielić w życie zalecenia sanitarne, których nie ma, a miasto musi zapewnić środki ochrony osobistej dla kilkudziesięciu tysięcy osób. Przypadkowo równocześnie mają zniknąć rządowe zasiłki na opiekę nad dziećmi.
Jeśli więc pytacie mnie Państwo – warszawianki i warszawiacy – w komentarzach, w wiadomościach prywatnych o to, czy faktycznie żłobki i przedszkola będą w Warszawie otwarte 6 maja, odpowiadam: NIE.
Nie ma fizycznej możliwości, aby w tak krótkim czasie przeprowadzić tak poważne przedsięwzięcie, jak ponowne uruchomienie placówek, do których trafiają nasze dzieci. Nie będę narażał życia i zdrowia warszawskich maluchów, pracowników przedszkoli i żłobków bez jasnej rekomendacji ministra zdrowia. Skąd mam wiedzieć czy już jest bezpiecznie (skoro zachorowań i przypadków śmiertelnych spowodowanych koronawirusem jest w Warszawie coraz więcej, a nie coraz mniej). Samorządy, ani tym bardziej dyrektorzy przedszkoli czy żłobków nie mają narzędzi do oceny sytuacji. Ma je wyłącznie rząd.
Czekamy na szczegółowe wyjaśnienia ze strony rządu i centralnych służb sanitarnych, jak bezpiecznie zorganizować pracę żłobków i przedszkoli. Bez tych wyjaśnień nie podejmę decyzji o uruchomieniu tych placówek. Przerzucanie przez rząd odpowiedzialności na samorządy jest skrajnie nieodpowiedzialne.
Rząd po raz kolejny stawia nas w sytuacji, w której o sprawach dotyczących bezpośrednio działalności samorządów dowiadujemy się z konferencji prasowej. My naprawdę chcemy współpracować z rządem w walce z epidemią, ale musimy nawzajem traktować się poważnie. Przede wszystkim jednak rząd musi zacząć mniej myśleć o doraźnym zysku politycznym, a więcej o zdrowiu i życiu obywateli.
Arkadiusz Chęciński
Podjąłem decyzję, aby 6 maja nie otwierać żłobków i przedszkoli z uwagi na wysoki poziom zakażeń COVID-19 w woj. śląskim (od kilku dni najwyższy wskaźnik w Polsce). Po pierwsze musimy mieć pewność, że sytuacja zdrowotna jest stabilna. Po drugie musimy mieć wiedzę o tym, ilu rodziców chciałoby obecnie posłać swoje dzieci do żłobków lub przedszkoli. Przez najbliższy tydzień opiekunowie placówek będą kontaktować się w tej sprawie z rodzicami. Niestety rząd dał nam zbyt mało czasu, aby przygotować cały system opieki nad najmłodszymi w ciągu tygodnia. Przypominam, że rodzice dzieci będą mieli możliwość korzystania z zasiłku opiekuńczego. Uważam, że nie wcześniej niż 11 maja będziemy mogli częściowo otwierać nasze placówki. Informacje na temat ich ewentualnego otwierania podamy 8 maja, przy czym będziemy kierowali się aktualną sytuacja epidemiczną w regionie. Najważniejsze jest dla nas zdrowie i bezpieczeństwo najmłodszych, rodziców oraz ich opiekunów.
Drodzy Rodzice,
Jak możemy przeczytać w komunikacie jaworznickiego Urzędu Miejskiego, otwarcie miejskich przedszkoli oraz żłobka nie nastąpi wcześniej niż 11 maja. Na ostateczną decyzję o ponownym udostępnieniu tych placówek będzie miała wpływ aktualna sytuacja epidemiczna w mieście i regionie.
Analizując decyzje władz samorządowych wielu miast również Niepubliczne Przedszkole i Klub Malucha „MALI ARTYŚCI” 6 maja nie zostaną otwarte z uwagi na wysoki poziom zakażeń COVID-19 w woj. śląskim (od kilku dni najwyższy wskaźnik w Polsce).
Trudno się nie zgodzić również z wypowiedzią Prezydenta Sosnowca, który zaznacza, że po pierwsze musimy mieć pewność, że sytuacja zdrowotna jest stabilna; po drugie rząd dał nam zbyt mało czasu, aby przygotować cały system opieki nad najmłodszymi w ciągu tygodnia.
Jednocześnie rodzice dzieci mają nadal możliwość korzystania z zasiłku opiekuńczego.
Uważam, że nasze przedszkole i klub nie zostaną uruchomione w najbliższym czasie, przy czym będę się kierowała aktualną sytuacją epidemiczną w regionie. Najważniejsze jest dla mnie zdrowie i bezpieczeństwo najmłodszych, nauczycieli i rodziców.
Olbrzymie wątpliwości dotyczą również wytycznych GIS, między innymi tego, ile dzieci będzie mogło przebywać w przedszkolach. W wytycznych opublikowanych już na stronie resortu edukacji napisano, że można ograniczyć liczebność grupy i - jeśli to możliwe - powinna być ona niższa niż w rozporządzeniach dotyczących ogólnej organizacji takich placówek. Brakuje jednak jasnego wskazania na ten temat.
Co więcej, to dyrektorzy niepublicznych przedszkoli będą musieli zapewnić środki ochrony pracownikom przedszkoli i żłobków a są to duże koszty, po drugie radzi się też dyrektorom, by przygotowali procedury na wypadek pojawienia się koronawirusa, ale jak ta procedura powinna wyglądać punkt po punkcie - już nikt nie informuje.
Brak określenia jednoznacznych kryteriów przyjęcia dzieci na zajęcia opiekuńcze, opisanie zasad bezpiecznej organizacji pracy i zapewnienie niezbędnych środków higienicznych, brak wytycznych dotyczących zasad bezpieczeństwa, minimalnej i maksymalnej liczby dzieci w grupie i podstawy programowej. Bez szczegółowych wytycznych ze strony rządu, a zwłaszcza Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Edukacji Narodowej, nie widzę możliwości bezpiecznej organizacji pracy.
Marzena Chwałek
Nowy Rok Szkolny to Nowa Atrakcyjna Oferta
– Sala Doświadczenia Świata –
Nigdzie indziej w niepublicznym przedszkolu
w Jaworznie nie stosuje się tej formy wychowania przedszkolnego.
Szanowni Rodzice wychodząc naprzeciw potrzebom dzieci, jak również w celu uatrakcyjnienia naszej oferty przedszkolnego wychowania już od nowego roku szkolnego zostanie utworzona Sala Doświadczania Świata.
Sala Doświadczania Świata to jednocześnie pomieszczenie z odpowiednio dobranym wyposażeniem i narzędzie terapeutyczne. Jest ono przeznaczone do pracy z dziećmi oraz osobami dorosłymi, które cierpią na zaburzenia integracji sensorycznej. Istotą takiej sali jest umożliwienie dziecku kontaktu z różnymi zjawiskami i doznaniami za pomocą wszystkich zmysłów. Jest to forma poznawania otaczającej rzeczywistości, które składa się z dźwięków, zapachów, faktur i kolorów, jakich dostarcza wyposażenie sali doświadczania świata.
Sala Doświadczania Świata służy do stymulacji układu nerwowego oraz dostarczania mu bodźców, które pozytywnie płyną na koncentrację, pamięć i aktywność fizyczną dziecka. Ponieważ jest ona przeznaczona do terapii różnych zaburzeń takich jak autyzm, zespół Downa, mózgowe porażenie dziecięce i choroby psychiczne, a u dorosłych także demencja wyposażenie sali doświadczania świata jest dostosowywane do potrzeb konkretnej grupy użytkowników. Mogą się w niej znaleźć zabawki, przedmioty czy gry, które służą jako pomoce edukacyjne, a także przedmioty do rehabilitacji czy pobudzania zmysłowego.
Terapia w Sali Doświadczania Świata dobierana jest bardziej indywidualnie do potrzeb dziecka. W takiej Sali dziecko ma wolność wyboru bodźców, których w danym momencie najbardziej potrzebuje.
Poznawanie odbywa się poprzez zmysły, dzięki czemu dostarczane do układu nerwowego informacje wpływają bardzo pozytywnie na pamięć, koncentrację, naukę a przede wszystkim na chęć podejmowania aktywności, działań. W przeciwieństwie do wielu sytuacji życia codziennego, które zakładają od dziecka dostosowywanie się, w Sali Doświadczania Świata stworzone jest takie otoczenie, które jest dopasowane do niego.
Dzięki takiej wielozmysłowej terapii osoby z niej korzystające na nowo postrzegają świat, bardziej spontanicznie i osobiście, ponieważ sala ta, to świat przeżyć, w którym dziecko czuje się dobrze, ma swobodę i możliwość wyboru bodźców oraz czasu koncentrowania się na nich.
Niezdecydowanych Rodziców zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą albowiem świat wokół nas jest mieszaniną światła, zapachów, rzeczy, które można poznawać za pomocą zmysłów: dotyku, wzroku, słuchu, węchu i smaku, a Państwa dzieci będą mogły w pełni skorzystać z terapii doświadczeń w Sali Doświadczenia Świata.
TEATRZYK KAMISHIBAI
- BO DZIECI SĄ NAJWAŻNIEJSZE,
A ICH PRZEŻYCIA TO SZTUKA
KAMI to papier, SHIBAI to teatr – KAMISHIBAI to Papierowy Teatr
Kamishibai Papierowy Teatr to teatr obrazkowy lub inaczej teatr ilustracji.
Jest to technika opowiadania, czytania wywodząca się z Japonii, wykorzystując plansze z obrazkami
i tekstem oraz drewnianą lub kartonową skrzynkę (butai),
– na wzór parawanu z teatrzyków marionetkowych
– w której przedstawiane są kolejne fragmenty historii, bajki, opowiadania.
U NAS KAŻDY DZIEŃ
JEST DNIEM OTWARTYM :)
"Mali Artyści - Klub Malucha"
Do Naszego Klubiku zapraszamy maluchy w wieku od 20 miesięcy do 2,5 roku w godzinach od 7:00 do 16:00.
- Wpisowe 300 zł
- czesne 750 zł (zniżki dla rodzin z kartą dużej rodziny i inne)
ZAPISY TRWAJĄ (dotacja w wysokości 300 zł z urzędu miasta dla każdego dziecka mieszkającego w Jaworznie)
TEL. 608 069 868 LUB 32 615 53 74
..........................................................................................
W PRZEDSZKOLU LOJALNI PŁACĄ MNIEJ!! CZESNE TYLKO 150zł!
szczegóły na miejscu lub pod telefonem
32 615 53 74 lub 608 069 868.
Nie przegap! Przyjdź lub zadzwoń!